Bohaterowie moich kryminałów to ludzie, którzy idąc prostą drogą potrafią wpaść do wielkiej dziury. Bum! To tak jak z tymi kowadłami spadającymi bez ostrzeżenia na bohaterów kreskówek - mówi Paul D. Brazill, angielski autor kryminałów i nauczyciel języka z Bydgoszczy.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu
Adam Pakieła: Brytyjczyk, autor kryminałów, nauczyciel angielskiego. Od 10 lat mieszkający sobie w Bydgoszczy, gdzieś na Osiedlu Leśnym. Zaskakujące.
Paul D. Brazill: – Bardzo dużo ludzi mnie pyta, dlaczego wybrałem Bydgoszcz. Szczególnie Polacy. Długa historia. Pochodzę z północno-wschodniej Anglii, z niewielkiego miasta Hartlepool. W latach 90. przeprowadziłem się do Londynu. Przez jakieś 10 lat udzielałem porad mieszkaniowych i byłem pracownikiem społecznym. W pewnym momencie postanowiłem spróbować czegoś nowego. Odłożyłem trochę grosza i zrobiłem sobie półroczną przerwę. W tym czasie ukończyłem kurs TEFL (nauczanie języka angielskiego jako języka obcego) w Madrycie. Pomyślałem, że jeśli mam uczyć angielskiego za granicą, to fajnie byłoby udać się do jakiegoś ciekawego kraju. Gdyby mi się nie spodobało, zawsze mogłem wrócić do Londynu, gdzie czekano na mnie w pracy. Sporo ryzykowałem – kurs swoje kosztował, a nie wiedziałem, czy przyniesie jakiekolwiek efekty.
Paul D. Brazill. Historie kryminalne Anglika z Bydgoszczy (wyborcza.pl)